oto jak wygląda człowiek: w środku
ma cztery kąty i dopala gwiazdę
w innym języku zapisaną
pilnują go psy, chociaż sam potrafi szczekać
i ujada po kawałku siebie
z bogiem - gorzkim smakiem
w ustach, jeszcze nie wyryczanym
wieczorem: czerwone słońce zalewa
płótno jego i obcej kobiety
usta chcą lub nie chcą lizać ran
można zacząć od sterczących sutków
albo niżej
z miłości mocno zagryźć knebel
inaczej można połknąć język
a rano: w tych wielkich łapach z bliznami
ciągle leżą małe dłonie
sięgają do końca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz