21 marca 2009

wymiona unijne


obsługuję bydło na hali, taki jest mój zawód
wyżeram z kogoś kawał mięsa. dobry z tego kawał,
no nie? dochodzę. ty jeszcze nie bardzo, ale
musisz to zrobić. wniosek jest taki, że wszystko
zaczyna się od końca. nawet ten cholerny koniec
zaczyna się - powiesz - patrząc na mnie jak na idiotę
dostojewskiego pewnie. tego właśnie chcesz, bo
literatura ci w głowie, póki dobrze widzisz litery
numery, hasła, piny, kody dostępu. taki jest właśnie
windows. więc zanurkuj ze mną w to wszystko i
zaopiekuj się pomidorami w szklarni, albo
obsługuj ze mną bydło. na hali. wiesz jak to rozwija?
chwytanie za rogi, wymiona, przy tym wymiany
płynów ustrojowych, co grozi poważnymi chorobami, ale
kto by się tym przejmował, przecież jesteśmy w unii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz