7 lipca 2010

legenda człowieka



wargi

przed kolejnym kieliszkiem zapytałem fatalistkę Suzie
czy śmierć wciąż jest aktualna
mówiła długo o zburzonych teatrach i zamkniętym muzeum Tate Modern
na południowym brzegu Tamizy w Southwark
ale było to jedno z pytań na które nie oczekuje się odpowiedzi
więc patrzyłem tylko na ruch jej warg
myśląc o powierzchowności i innych nabytych chorobach
które sprawiły że rozmawiam teraz z prostytutką
w jednej z wiejskich chat pod Londynem
po ciężkim dniu pracy przy sorcie szynszyli na samice i samce


Pan Google

Pan G-gle niech będzie błogosławiony
Czcijmy Wzniesionego nad mechaniczne główki niematerialnego
W trójcy świętej
Pana G-gle co jest wszędzie i zawsze
Jeśli potrzebujesz lepszego życia
Porozmawiaj z Panem G-gle wpisując modlitwę w witraż przeglądarki
W twoich oczach widzę Pana G-gle i zazdrość wieczności
Jego błogosławionej Wzniesionej ponad wszystkim tłustej wieczności
I wszechwiedzy co zeszła na ziemię powołując Pana G-gle

Pan G-gle wymorduje nasze rodziny żeby zdobyć nowe informacje
Pan G-gle podchodzi do nas sceptycznie

legenda człowieka

1
zaczęła się chłodnym wieczorem gdy wynosiłem śmieci
starałem się nazwać każdy oddech inaczej ale
zapalono światła w sąsiednich domach i widziałem wielkie kule oczu
które rozbiły moje ciało na porcje mrożonego mięsa
od tego momentu wiedziałem że
próg oddziału zamkniętego staje się coraz niższy
a każdy kolejny dzień jest wypatrywaniem erupcji nocy
kiedy podchodzi sen i
przekłada się ciało z boku na bok jak placek na patelni
pomyślałem że przeniosę się nad rzekę
o której lokalny filozof powiedział że płynie do góry dnem

2
po kilku dniach w dziczy uzbierałem pudełko żołędzi
żeby skarmić potrzebę ciągłego rozwoju

___________________
arkusz prezentowany na http://cycgada.art.pl/?p=465
grafika: Paradise Lost, Dariusz Zawadzki

9 komentarzy:

  1. fajna pointa w Panu Google.

    ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, przylazłam za Beksińskim. Wczoraj po raz kolejny byłam na wystawie. Czytam więc Twoje, przemyślam.. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. o, miło, zapraszam w wolnej!

    J.

    OdpowiedzUsuń
  4. Beksiński mnie tu przywiódł i chyba już tu zostanę.! ps. nie" chyba" - ja tu zostanę!

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję,

    zapraszam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jak większość tu zgromadzonych przywiedziona Beksińskim (dobry patent!) zostałam oczarowana poezją. Pozwolę udostępnić Twą twórczość na Wolnym Słuchaczu Rzeczywistości na fb, gdzie Ciebie serdecznie zapraszam :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. PS Po skrupulatnych doszukaniach stwierdzam fakt, iż autorem obrazu nie jest Zdzisław Beksiński, a Dariusz Zawadzki, a praca nazywa się "Paradise Lost". Poprawcie sobie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za odwiedziny, jeśli coś pojawi się na fb Wolnego Słuchacza - będę wdzięczny za link, poprawkę już nanoszę, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. o! widzę, że już nawet jest na Wolnym Słuchaczu

    OdpowiedzUsuń